- autor: OZON89, 2009-11-08 20:56
-
Błękitni Jaryszów 3 - 1 Jedność Rozmierka. Przegrana na własne życzenie.Dzisiaj seniorzy, po meczu walki, odnieśli 2. porażkę w tym sezonie. Wynik 3-1 nie odzwierciedla jednak tego co działo się na boisku, a działo się dużo. Ale zacznijmy od początku... Sędzia spóźnił się, dlatego mecz zaczął się z 15-sto minutowym poślizgiem. Błękitni zaczęli dość pewnie, śmiało poczynając sobie na naszej połowie, jednak to my, a mianowicie Paweł Jasiński, strzeliliśmy pierwszego gola. Mocne uderzenie, przy slupku, z okolicy linii pola karnego i Rozmierka prowadzi 1-0.
To co nastąpiło w następnych 5 minutach wolałbym przemilczeć. Najpierw niefortunna interwencja naszego bramkarza podczas rzutu wolnego, a następnie zawachanie lub nieporadność w obronie i zrobiło się 2-1 dla gospodarzy. Od tego momentu to raczej Rozmierka przeważała i pod koniec pierwszej połowy miała dwie doskonałe sytuacje jednak nie potrafiła ich wykorzystać. Gospodarze ratowali się częstymi faulami, aby nie stracić gola z kontrataku.
Na drugą połowę wychodziliśmy z przekonaniem, że ten mecz jest jak najbardziej do wygrania, jednak szczęście dzisiaj nie było po naszej stronie, gdyż w ciągu kolejnych 20 minut zmarnowane zostały kolejne dwie idealne sytuacje do strzelenia gola. Następnie trener postanowił zmienić taktyke, a wraz z nią dwóch bocznych pomocników. Zmiana ustawienia nie podziałała najlepiej i to Błękitni przejeli inicjatywę, czego wynikiem był trzeci gol. Nasz bramkarz wypiąstkował strzał przed siebie i wobec poprawki był bez szans.
Warto dodać, że sędzia nie podyktował w tym meczu dwóch karnych, po jednym dla każdej ze stron oraz nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Sebastiana Wojdaka. Boisko w Jaryszowie dzisiaj nie zachwyciło, momentami zawodnicy zapadali się po końce butów. Jednak warunki dla obydwóch stron były takie same i nie tu należy szukać przyczyn porażki.
Rażąca nieskuteczność, bezowocne zmiany i brak szczęścia, to główne czynniki których rezultatem jest dzisiejszy wynik.
Zapraszam do komentowania dzisiejszego meczu oraz oceniania zawodników.
P.S.- Okrzyki z trybun typu 'pojebało was?' itd. (wiemy co mam na myśli), na pewno nie pomagają.