LKS Jedność Rozmierka - strona oficjalna

Strona klubowa
  •        

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 17 gości

dzisiaj: 573, wczoraj: 799
ogółem: 4 013 964

statystyki szczegółowe

Prawa autorskie

Materiały zawarte na stronie mogą być wykorzystywane, wyłącznie jeśli zostanie podane ich źródło: jednoscrozmierka.futbolowo.pl
Pobieranie materiałów ze strony oznacza automatycznie zgodę na wykorzystanie zwrotne innych materiałów

 

Aktualności

Juniorzy przywożą trzy punkty z Graczy...

  • autor: dzsiara, 2010-10-24 14:47

LKS Skalnik Gracze 4:5(3:1) LKS Jedność Rozmierka


1:0 Skalnik 11’; 2:0 Skalnik 16’; 2:1 Piotr Polok 21’; 3:1 Skalnik 33’; 3:2 Patryk Kokot 57’; 3:3 Tomasz Skrzypczyk 59’; 3:4 Gabriel Suchan 79’; 3:5 Tomasz Skrzypczyk 80’; 4:5 Skalnik 84’(k)


Skład Jedności: Tomasz Michałków – Bartłomiej Wojdak, Gabriel Suchan, Kamil Piontek, Jacek Mnich, Marcin Szłapa, Tomasz Skrzypczyk, Patryk Kokot, Michał Kopa, Piotr Polok, Dawid Skowronek(87’ Marek Hudzik)


Żółta kartka: Patryk Kokot

 
 

            W minioną niedzielę młodzi piłkarze Jedności wybrali się do Graczy, aby z miejscowym Skalnikiem rozegrać spotkanie jedenastej kolejki w II lidze juniorów. Po meczu, którego rezultat zupełnie nie odzwierciedla jego przebiegu, trzy punkty wędrują na konto drużyny z Rozmierki.

             Spotkanie rozpoczęło się od wzajemnego badania sił, a gra toczyła się głównie w środku pola. Pierwsi groźny strzał na bramkę oddali gospodarze w piątej minucie, ale ich napastnik trafił jedynie w boczną siatkę. Jedność odpowiedziała, również niecelnym, uderzeniem Piotra Poloka w ósmej minucie. Chwilę później po akcji Skalnika lewą stroną i zagraniu do środka ich napastnik nie trafił w światło bramki. W 11 minucie padła pierwsza bramka w tym meczu. Po dalekim zagraniu w kierunku bramki Jedności, wychodzący z niej Tomasz Michałków niezbyt precyzyjnie obliczył tor lotu piłki, nie biorąc pod uwagę silnego wiatru i futbolówka po odbiciu się od murawy przelobowała go i wylądowała w siatce. Chwilę później Piotr Polok strzelał z lewej strony, lecz tylko w boczną siatkę. W 14 minucie Piotr Polok wywalczył piłkę na dwudziestym metrze przed bramką gospodarzy, zagrał na prawo do Michała Kopy, ale jego mocne uderzenie bramkarz Skalnika zdołał przenieść nad poprzeczką. Po rzucie rożnym bliski szczęścia był Tomasz Skrzypczyk, lecz tym razem zabrakło odrobiny precyzji i piłka przeszła obok słupka. W 16 minucie miejscowi prowadzili już 2:0 po uderzeniu z 30 metrów. Kolejna stracona bramka podziałał na przyjezdnych jak przysłowiowa płachta na byka i to oni przejęli inicjatywę na boisku. Już pięć minut później zmniejszyli rozmiary porażki po celnym uderzeniu Piotra Poloka. Lewą stroną pociągnął z piłką dobre 30 metrów Dawid Skowronek, zagrał do środka, do wychodzącego na pozycję Piotra Poloka, a ten skierował ją do bramki przeciwnika. Ataki przyjezdnych nie słabły, ale zarówno Piotr Polok w 23 minucie, jak również Marcin Szłapa w 27 minucie, mimo wybornych sytuacji nie zdołali skierować piłki do bramki. W 29 minucie Michał Kopa mocnym strzałem z prawej strony próbował doprowadzić do wyrównania, lecz i tym razem futbolówka nie znalazła drogi do bramki. Czego nie udało się zrobić gościom, tego w 33 minucie dokonali gospodarze, po raz trzeci w tej części gry wykorzystując warunki pogodowe i fakt, że grali z wiatrem. Po akcji prawą stroną i głębokim dośrodkowaniu z pod linii końcowej, piłka ląduje w bramce Jedności, a jej piłkarze po raz kolejny rozpoczynają grę od środka. Dwie minuty później w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem Skalnika znalazł się Piotr Polok, lecz jego uderzenie było bardzo niecelne. W 38 minucie groźną akcję przeprowadzili miejscowi, po rajdzie lewą stroną, pomocnik gospodarzy zagrał w pole karne, do pozostawionego bez opieki swojego kolegi, lecz młodemu piłkarzowi Skalnika zabrakło zimnej krwi i mając przed sobą tylko bramkarza strzelił wysoko nad poprzeczka. Przed przerwą jeszcze Tomasz Skrzypczyk strzelał zza pola karnego, ale uderzenie to nie sprawiło najmniejszych problemów bramkarzowi gospodarzy. Po pierwszych 45 minutach wynik na stadionie w Graczach brzmiał więc 3:1.

             Po przerwie pierwsi na murawie pojawili się w doskonałych nastrojach gospodarze. W ich rozmowach dało się wyczuć nie tylko entuzjazm ale i zbytnią pewność siebie, która jak się później okazało była zgubna. „Strzelimy im szybko jeszcze dwie i będzie po meczu” – te słowa obróciły się przeciwko nim, bowiem w pierwszym kwadransie gry to oni dwukrotnie tracili bramki. Początek drugiej połowy to istna dominacja piłkarzy Jedności, którzy do 65 minuty nie pozwolili miejscowym wyjść poza własną połowę. To zawodnicy gości wygrywali wszystkie górne piłki i raz po raz zagrażali bramce Skalnika. Z wielu sytuacji warto odnotować uderzenie Patryka Kokota z rzutu wolnego w 48 minucie, które przeszło minimalnie nad poprzeczką, jak również niecelne strzały kolejno: Piotra Poloka, Tomasza Skrzypczyka oraz Michała Kopy. Niemoc strzelecką graczy Jedności przerwał w 57 minucie Patryk Kokot, perfekcyjnie wykonując rzut wolny z prawej strony pola karnego. Dwie minuty później do wyrównania doprowadził Tomasz Skrzypczyk. Piłkę na środku wywalczył Patryk Kokot, zagrał do wychodzącego na pozycję Tomasza Skrzypczyka, a ten wszedł w pole karne i mimo asysty obrońcy zdołał umieścić piłkę w siatce. W 65 minucie gospodarze wykonywali rzut rożny, jednak uderzenie głową napastnika przeszło obok słupka. Od tego momentu gra się wyrównała, lecz w dalszym ciągu groźniejsze akcje przeprowadzali goście. Po jednej z nich w 70 minucie Piotr Polok oddał strzał z półobrotu, lecz bramkarz Skalnika był na posterunku. Szczęście do Jedności uśmiechnęło się w 79 minucie, kiedy to jej piłkarze wykonywali rzut wolny tuż przed polem karnym gospodarzy, po niebezpiecznym zagraniu jednego z obrońców. Piłkę rozegrali Tomasz Skrzypczyk z Patrykiem Kokotem, lecz strzał tego ostatniego zdołał odbić bramkarz, jednak do piłki najszybciej doskoczył Gabriel Suchan i piękną główką dopełnił formalności. Przyjezdni poszli za ciosem i minutę później prowadzili już 3:5. Dawid Skowronek dobrym podaniem obsłużył Tomasza Skrzypczyka na prawej stronie, ten wszedł w pole karne i strzałem na dalszy słupek, po raz kolejny, nie dał szans bramkarzowi Skalnika. W 84 minucie akcja miejscowych dała im rzut karny, po strzale z którego zmniejszyli rozmiary porażki. Minutę później piłkę w bramce Skalnika umieścił Marcin Szłapa, lecz zdaniem arbitra dokonał tego z pozycji spalonej. W 87 minucie Tomasz Skrzypczyk dobrym podaniem uruchomił na prawej stronie Michała Kopę, lecz jego strzał z pola karnego, bramkarz gospodarzy, w sobie tylko wiadomy sposób, zdołał obronić na rzut rożny. W 90 minucie Marcin Szłapa próbował zaskoczyć bramkarza strzałem z przewrotki, ale nie trafił w światło bramki. Tuż przed upływem doliczonego czasu gry, strzał rozpaczy oddali zza pola karnego miejscowi, lecz piłka minimalnie minęła prawy słupek bramki. Po ostatnim gwizdku sędziego nastroje w zespołach były zupełnie odmienne niż po pierwszych 45 minutach.

             W karierze każdego piłkarza zdarzają się mecze o których chciałoby się zapomnieć równocześnie z ostatnim gwizdkiem sędziego. Ten mecz dla piłkarzy Jedności był jednym z takich, bowiem zarówno Tomasz Michałków nie będzie chciał pamiętać swojego debiutu na boiskach drugiej ligi juniorów, jak również jego koledzy jak najszybciej będą chcieli zapomnieć o mnóstwie niewykorzystanych sytuacji. Chcąc pozostać wiernym piłkarskiej zasadzie, że zwycięzców się nie sądzi, na tym zakończę mój pomeczowy komentarz.

 
Zobacz kilka zdjęć z tego spotkania --->


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [2318]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Gdzie mamy kibiców?

free counters

free counters

 

 

 

 

 

Reklama

Logowanie