LKS Jedność Rozmierka - strona oficjalna

Strona klubowa
  •        

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 12 gości

dzisiaj: 530, wczoraj: 799
ogółem: 4 013 921

statystyki szczegółowe

Prawa autorskie

Materiały zawarte na stronie mogą być wykorzystywane, wyłącznie jeśli zostanie podane ich źródło: jednoscrozmierka.futbolowo.pl
Pobieranie materiałów ze strony oznacza automatycznie zgodę na wykorzystanie zwrotne innych materiałów

 

Aktualności

Przegrana juniorów...

  • autor: dzsiara, 2010-11-11 18:32

LKS Jedność Rozmierka 1:4(1:3) LZS Śląsk Łubniany


0:1 Śląsk 6’; 1:1 Patryk Kokot 14’; 1:2 Śląsk 22’; 1:3 Śląsk 29’; 1:4 Śląsk 90’+1

 
Skład Jedności: Tomasz Michałków – Rafał Rudnik, Gabriel Suchan, Kamil Piontek(83’ Jacek Mnich), Bartłomiej Wojdak, Marcin Szłapa(67’ Dawid Koloch), Tomasz Skrzypczyk, Patryk Kokot, Michał Kopa, Gabriel Kwoczała, Piotr Polok

 

 
            W czwartkowe przedpołudnie juniorzy Jedności zagrali ostatnie ligowe spotkanie przed własną publicznością. Na stadion przy ulicy Szkolnej zawitała ekipa Śląska Łubniany. W mało sprzyjających warunkach(silny wiatr i rzęsisty deszcz), lepiej poradzili sobie przyjezdni i to oni wywieźli z Rozmierki komplet punktów.

             Początek spotkania to optyczna przewaga Śląska, który miał więcej z gry i częściej był przy piłce, jednak o wiele groźniejsze były kontrataki Jedności. Już w pierwszej minucie w doskonałej okazji znalazł się Tomasz Skrzypczyk, ale uderzył zbyt czytelnie i bramkarz gości nie miał problemów z obroną. W 5 minucie kolejną kontrę wyprowadziła Jedność, lewą stroną pociągnął Piotr Polok, zagrał przed pole karne do Patryka Kokota, ale również przy jego strzale bramkarz Śląska był na posterunku. Chwilę później goście wykorzystali błąd defensywy Jedności i wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, w polu karnym pozostawiony bez opieki został napastnik przyjezdnych i mocnym uderzeniem głową otworzył wynik meczu. Między 6 a 8 minutą, dwa razy na bramkę gości uderzał głową, po rzutach wolnych, Piotr Polok, lecz bez skutku. W 8 minucie dalekim wybiciem popisał się bramkarz Śląska, piłka przeszła obrońców i w dobrej sytuacji mógł znaleźć się napastnik gości, ale przytomne wyjście z bramki Tomasza Michałków zażegnało niebezpieczeństwo. W 14 minucie do wyrównania doprowadził Patryk Kokot, który skutecznie egzekwował rzut wolny z prawego narożnika pola karnego. Cztery minuty później potężnym strzałem z pierwszej piłki, z 19 metrów, popisał się pomocnik gości, ale nie trafił w światło bramki. W 21 minucie kolejna akcja gospodarzy, Patryk Kokot zagrał na prawo do Michała Kopy, ten wszedł w pole karne, ale jego uderzenie padło łupem bramkarza. Kiedy gra się wyrównała i wydawało się, że to Jedność jest bliższa strzelenia kolejnej bramki, na prowadzenie wyszli przyjezdni. W 22 minucie po mocno uderzonym rzucie wolnym, z lewej strony, z odległości 19 metrów, bramkarz Jedności zdołał odbić piłkę, ale pierwszy dopadł do niej napastnik Śląska i umieścił w siatce. W 24 minucie, po dośrodkowaniu w pole karne Marcina Szłapy, niewiele brakowało a obrońca gości strzelił by bramkę samobójczą, jednak w ostatniej chwili bramkarz wybił piłkę na rzut rożny. Dwie minuty później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Patryka Kokota i kilku główkach graczy Jedności w polu karnym, z przewrotki uderzał Piotr Polok, niestety nie trafił w światło bramki. W 29 minucie goście podwyższają prowadzenie. Piłkarz Śląska wykorzystuje sprzyjające warunki pogodowe i strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego doprowadza do dwubramkowej przewagi swojego zespołu. W 35 minucie w dobrej sytuacji znalazł się Marcin Szłapa, ale bramkarz gości popisał się dobrym wyjściem i w porę zablokował jego strzał. Trzy minuty później po akcji Marcina Szłapy z Piotrem Polokiem ten ostatni umieścił piłkę w siatce, ale sędzia odgwizdał spalonego. W 43 minucie po mocnym uderzeniu z dalszej odległości piłka ląduje na poprzeczce bramki strzeżonej przez Tomasza Michałków. Po pierwszych 45 minutach goście prowadzą w Rozmierce 1:3.

             Druga część spotkania to istne oblężenie bramki Śląska, ale piłkarze Jedności nie są w stanie sforsować skomasowanej defensywy przyjezdnych. Postawą w tej części gry, goście udowodnili, że gra w obronie jest ich naprawdę mocną stroną i nie jest przypadkiem, że stracili do tej pory zaledwie osiem bramek. Miejscowi raz po raz nękali bramkarza gości, a z wielu sytuacji warto wspomnieć kilka. W 62 minucie po strzale Piotra Poloka piłka odbiła się od obrońcy i o centymetry minęła słupek. W 66 minucie, po rzucie rożnym, uderzenie głową Tomasza Skrzypczyka odbił bramkarz, a dobitkę Marcina Szłapy zdołał zablokować obrońca. W 73 minucie uderzenie Michała Kopy zablokował obrońca, a w 79 minucie Gabriel Suchan strzelał ponad bramką. W 85 minucie uderzenie Tomasza Skrzypczyka, bramkarz z trudem broni na rzut rożny, a w 89 minucie po pięknym uderzeniu Patryka Kokota, zza pola karnego, poprzeczka pomaga bramkarzowi w obronie. Zaangażowanie większości zawodników gospodarzy w działania ofensywne stwarzało gościom okazję do gry z kontry. W 77 minucie, po dalekim podaniu, oko w oko z Tomaszem Michałków stanął napastnik Śląska, uderzył obok wychodzącego bramkarza, ale piłka przeszła również obok słupka. Niestety w 91 minucie kontra była już skuteczna i tym razem piłkarz gości nie zmarnował sytuacji jeden na jeden z bramkarzem Jedności, ustalając wynik spotkania na 1:4.

             Nieumiejętność wykorzystania stwarzanych sytuacji staje się powoli bolączką zespołów Jedności. Przed tygodniem seniorzy, tym razem juniorzy mimo, że wypracowali więcej dogodnych sytuacji aniżeli przeciwnik, przegrywają spotkanie. W związku z tym zapowiada się pracowita przerwa zimowa, w której trzeba będzie doskonalić przede wszystkim skuteczność. Ale zanim to nastąpi, do rozegrania został jeszcze jeden ligowy mecz, z Unią w Ligocie Tułowickiej.

 

Zobacz kilka zdjęć z tego spotkania --->
 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [1218]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Gdzie mamy kibiców?

free counters

free counters

 

 

 

 

 

Reklama

Logowanie