LKS Jedność Rozmierka - strona oficjalna

1:0 Rafał Rudnik 32’; 2:0 Rafał Rudnik 45’; 3:0 Gabriel Kwoczała 55’; 3:1 Zwanowice 63’

Skład Jedności: Piotr Wawrzyniak – Rafał Rudnik, Gabriel Suchan, Bartłomiej Wojdak(82’ Martin Kalisz), Jarosław Jendryka, Marcin Szłapa, Patryk Kokot, Jacek Mnich, Marek Hudzik, Tomasz Skrzypczyk(46’ Kamil Nagórski), Gabriel Kwoczała

Sędziował: Marek Giersch

            W niedzielne przedpołudnie na stadion przy ulicy Szkolnej zawitał zespół LZS-u Zwanowice. Goście nie sprawili większych problemów juniorom Jedności, którzy niewielkim nakładem sił odnieśli zasłużone zwycięstwo.

            Spotkanie zaczęło się od lekkiej przewagi gospodarzy, którzy opanowali środek pola, jednak nie potrafili poważnie zagrozić bramce przyjezdnych. Z pierwszego kwadransa gry na uwagę zasługuje jedynie minimalnie niecelny strzał, z narożnika pola karnego, Gabriela Kwoczały z 12 minuty. Z czasem do głosu zaczęli dochodzić również przyjezdni. W 15 minucie goście próbowali wykorzystać sprzyjający wiatr i strzałem z prawie połowy boiska zaskoczyć bramkarza Jedności, ale piłka przeszła nad poprzeczką. Trzy minuty później goście przeprowadzili składną akcję, po której ich napastnik, z dobrej pozycji, strzelił obok słupka. Chwilę później zza pola karnego uderzył Patryk Kokot, jednak piłka przeszła ponad bramką. W 23 minucie goście strzelali z rzutu wolnego, z 20 metrów, ale piłka przeszła minimalnie obok słupka. W 32 minucie padła pierwsza bramka tego spotkania, a jej autorem był Rafał Rudnik. Patryk Kokot dośrodkował w pole karne z rzutu rożnego, a tam najlepiej odnalazł się Rafał Rudnik, który z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce. Dwie minuty później, po wrzucie z autu, z prawej strony, piłkę przejął Gabriel Kwoczała i uderzył z ostrego kąta, ale minimalnie obok słupka. W 37 minucie Patryk Kokot dośrodkował w pole karne, na bramkę głową uderzał Jacek Mnich, bramkarz zdołał odbić piłkę, a dobijający piłkę Gabriel Kwoczała, naciskany przez obrońcę, posłał futbolówkę nad poprzeczką. W 40 minucie, Piotr Wawrzyniak z wielkim trudem i z pomocą poprzeczki, zdołał obronić strzał Zwanowic zza szesnastki. Kiedy piłkarze Zwanowic już myślami byli w szatni, Jedność zadała kolejny cios. Z rzutu wolnego, z lewej strony, z 18 metrów, dośrodkował Patryk Kokot, a pozostawiony bez opieki w polu karnym Rafał Rudnik, uderzeniem głową podwyższył na 2:0. Chwilę potem arbiter zaprosił piłkarzy na przerwę.

            Drugą część spotkania również lepiej rozpoczęli miejscowi i to oni dyktowali warunki gry. W 52 minucie pięknym, atomowym uderzeniem z rzutu wolnego, z 32 metrów, z prawej strony, popisał się Gabriel Suchan, jednak piłka trafiła tylko w słupek i wyszła w boisko. Trzy minuty później gospodarze podwyższyli prowadzenie na 3:0. Po akcji prawą stroną, Marcin Szłapa zagrał do środka, do Gabriela Kwoczały, a ten uderzeniem głową sprytnie przelobował wychodzącego z bramki golkipera Zwanowic i umieścił piłkę w bramce. W 57 minucie Rafał Rudnik posłał daleką piłkę w pole karne, z rzutu wolnego, Patryk Kokot musnął futbolówkę głową, ale bramkarz gości instynktownie zdołał obronić. Piłkarze Jedności zadowoleni z trzybramkowego prowadzenia oddali inicjatywę przyjezdnym. Sytuacja ta zemściła się w 63 minucie, kiedy to po nieporozumieniu w szykach defensywnych, na czystą sytuację wyszedł napastnik Zwanowic i mając przed sobą tylko bramkarza Jedności nie dał mu żadnych szans. Chwilę przed tym Piotr Wawrzyniak popisał się pewną interwencją przy strzale z lewej strony, z pola karnego. W 66 minucie, z 14 metrów uderzył napastnik gości, lecz piłka przeszła minimalnie nad poprzeczką. Kilka groźnych sytuacji i stracona bramka podziałały mobilizująco na piłkarzy miejscowych, którzy ponownie zaczęli dyktować warunki na murawie. W 68 minucie piłkę od obrońcy wyłuskał Kamil Nagórski, pociągnął kilka metrów, wszedł w pole karne i mocno uderzył, ale dobrze ustawiony bramkarz poradził sobie z tym strzałem. W 78 minucie z lewej strony dośrodkował w pole karne Patryk Kokot, jednak Marcin Szłapa z bliskiej odległości uderzył wprost w bramkarza. Trzy minuty później Kamil Nagórski przejął piłkę przed polem karnym, wymanewrował obrońcę i ładnie uderzył, ale golkiper zdołał odbić piłkę, a dwaj napastnicy Jedności przeszkodzili sobie i dobitka Gabriela Kwoczały była zbyt lekka i nie sprawiła problemów bramkarzowi. Chwilę przed końcem spotkania, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Patryka Kokota, piłkę w bramce umieścił Marcin Szłapa, jednak arbiter dopatrzył się przed tym przewinienia innego piłkarza Jedności. Po 90 minutach wynik 3:1 dla gospodarzy.

            Juniorzy Jedności pewnie zainkasowali kolejne punkty. Może styl w jakim to zrobili nie był zbyt porywający, ale przecież zwycięzców się nie sądzi! Po 20 rozegranych spotkaniach, młodzi piłkarze z Rozmierki zajmują trzecią pozycję w tabeli, ze stratą zaledwie punktu do wicelidera, który rozegrał jedno spotkanie więcej. Mamy nadzieję, że nasi piłkarze utrzymają wysoką formę do końca sezonu i pokuszą się o jak najlepszą pozycję na finiszu rozgrywek.

Zobacz kilka zdjęć z tego meczu --->

• Komentarzy [0]
• czytano: [924]
• DO