dzisiaj: 1036, wczoraj: 1123
ogółem: 4 020 222
statystyki szczegółowe
Materiały zawarte na stronie mogą być wykorzystywane, wyłącznie jeśli zostanie podane ich źródło: jednoscrozmierka.futbolowo.pl
Pobieranie materiałów ze strony oznacza automatycznie zgodę na wykorzystanie zwrotne innych materiałów
1:1 |
||
Otmęt Krapkowice | Jedność Rozmierka | |
1:0 Paweł Wczesny 13’
1:1 Łukasz Hermasz 38’
Otmęt Krapkowice: Piotr Szmilewski – Łukasz Stępniewski, Adrian Mutke, Krystian Hamulski, Adrian Buczyński, Radosław Broniewicz(62’ Tomasz Czerner), Piotr Natkaniec, Patryk Smykała, Alan Leśniczak, Paweł Wczesny, Paweł Nowak(72’ Natan Przybyła)
Jedność Rozmierka: Tobiasz Porada – Joachim Gawlik, Bartłomiej Wojdak(46’ Robert Porada), Rafał Rudol, Rafał Kandziora, Jacek Kusidło, Michał Hałek, Artur Ciecior, Sebastian Wojdak, Michał Kopa(46’ Tomasz Skrzypczyk), Łukasz Hermasz
Pozostał w rezerwie: Paweł Radziej
Żółta kartka: Sebastian Wojdak
Sędziowali: Główny – Adam Czerwiński; Asystenci – Janusz Zapotoczny i Tadeusz Kinasiewicz(KS Opole)
W minioną środę seniorzy Jedności udali się do Krapkowic, aby z liderem tabeli, Otmętem, rozegrać spotkanie piątej kolejki klasy A. Po dobrym meczu, obydwie ekipy podzieliły się punktami, choć jedni i drudzy mieli okazję aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy od pierwszych minut uzyskali sporą przewagę w środku pola. Wysoki pressing jaki zastosowali wprowadził sporo nerwowości w poczynania piłkarzy Rozmierki i nie pozwolił im konstruować skutecznych ataków. W 7 minucie groźnie było pod bramką Jedności, po szybkiej akcji Otmętu, w dogodnej sytuacji znalazł się ich napastnik, jednak w ostatniej chwili dobrą interwencją popisał się powracający Joachim Gawlik. Trzy minuty później miejscowi szybko rozegrali rzut wolny, z lewej strony, przed polem karnym Jedności, podanie do środka i strzał napastnika, ale Tobiasz Porada nie dał się zaskoczyć. Przyjezdni zdołali odpowiedzieć w 12 minucie, kiedy to Michał Kopa przejął piłkę po wrzucie z autu gospodarzy, na prawej stronie, i uderzył zza pola karnego, jednak piłka przeszła obok słupka.
Trzynasta minuta okazała się pechowa dla piłkarzy Jedności. Do dalekiej, przechodzącej piłki, doszedł na lewej stronie napastnik Otmętu, wszedł w pole karne, zagrał do środka, do nieobstawionego partnera, ten odegrał do będącego na lepszej pozycji kolegi, a najlepszy snajper gospodarzy nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce.
Po zdobyciu bramki w dalszym ciągu lepiej prezentowali się miejscowi, choć ich przewaga z minuty na minutę słabła. Natomiast ataki przyjezdnych kończyły się zazwyczaj udaną pułapką ofsajdową zastawioną przez defensywę Otmętu. Padający od 15 minuty deszcz sprawił, że na murawie niewiele się działo, a gra toczyła się głównie w środku pola.
W 26 minucie gospodarze egzekwowali rzut rożny z lewej strony, przechodząca piłka trafiła do pomocnika Otmętu, ale jego uderzenie poszybowało nad poprzeczką. Cztery minuty później rzut rożny wykonywali przyjezdni, dośrodkowanie Artura Cieciora zakończył uderzeniem głową Michał Hałek, ale i tym razem piłka przeleciała nad bramką. W 37 minucie gospodarze próbowali uderzeniem z dystansu zagrozić bramce Jedności, jednak piłka po strzale z 28 metrów pofrunęła ponad bramką.
Kiedy przestał padać deszcz i nad krapkowickim stadionem zza chmur wyjrzało słońce, okazało się, że jest to słońce świecące dla Jedności, bowiem kilka chwil później jej piłkarze mogli się cieszyć z bramki wyrównującej. Była dokładnie 38 minuta spotkania, kiedy grę długim wykopem z autu bramkowego wznowił Bartłomiej Wojdak, w okolicach środka boiska walkę o górną piłkę wygrał z obrońcą Łukasz Hermasz, czym uruchomił na lewej stronie Michała Hałka, ten pociągnął pod linię końcową i zagrał w pole karne, a tam czekał już na futbolówkę Łukasz Hermasz i z pierwszej piłki umieścił ją w siatce. Warto zaznaczyć, że była to pierwsza bramka stracona przez gospodarzy na własnym terenie w obecnym sezonie.
Podrażnieni utratą gola gospodarze próbowali ponownie objąć prowadzenie. W 40 minucie szybka ich akcja, przerzucenie piłki z lewej strony na prawą, a tam z okolic szesnastki, z woleja uderza napastnik, strzał jest tyleż mocny co niecelny. Trzy minuty później strzał napastnika Otmętu z lewej strony, tuż przed polem karnym, lecz na posterunku jest golkiper Jedności. W 44 minucie ponownie groźnie jest pod bramką gości, daleka piłka na lewą stronę do napastnika, ale jego szarżę przerwał dobrym wyjściem z bramki Tobiasz Porada. Pierwszą część spotkania zakończyła akcja przyjezdnych w 45 minucie. Sebastian Wojdak zagrał na prawo do Michał Kopy, ten odegrał do Artura Cieciora, a grający trener Jedności minął obrońcę i uderzył z linii szesnastu metrów, jednak piłka przeszła nad poprzeczką.
Drugą połowę ponownie lepiej rozpoczęli miejscowi. W 47 minucie egzekwowali oni rzut wolny, z 19 metrów, po zagraniu ręką obrońcy Jedności, jednak piłka przeszła minimalnie nad poprzeczką. W 55 minucie, po niezbyt mocnym wznowieniu gry z autu bramkowego, piłkę przejął napastnik Otmętu, wszedł w pole karne, wymanewrował obrońcę i uderzył z ostrego kąta, ale kapitalną interwencją popisał się Tobiasz Porada, parując piłkę na rzut rożny.
Z upływem minut do głosu coraz częściej zaczęła dochodzić Jedność. W 60 minucie, na lewej stronie dwa podania wymienili Michał Hałek z Sebastianem Wojdakiem, ten ostatni pociągnął na wysokość pola karnego i zagrał w kierunku nabiegającego Łukasza Hermasz, jednak powracający obrońca przeciął to podanie wybijając piłkę na róg. Po dośrodkowaniu z tego rzutu rożnego Artura Cieciora, do przechodzącej piłki doszedł Rafał Rudol, ale jego uderzenie odbiło się od obrońcy i ponownie wyszło poza boisko. Kolejne dośrodkowanie z rogu przechwycił bramkarz Otmętu i szybko wznowił akcję swojego zespołu. Groźną akcję napastnika na prawej stronie przerwał w ostatniej chwili Rafał Rudol, blokując jego strzał na rzut rożny. Po dośrodkowaniu z niego minimalnie nad poprzeczką główkował pomocnik gospodarzy.
W 67 minucie piłkę na 35 metrze przejął Jacek Kusidło, zagrał do Sebastiana Wojdaka, ale jego uderzenie z dystansu przeszło ponad bramką. Chwilę później Artur Ciecior wykorzystał błąd obrońców, przejął piłkę na prawej stronie, pociągnął i uderzył na dalszy słupek, lecz piłka przeszła obok bramki. W 68 minucie, w pole karne gospodarzy wszedł z piłką Sebastian Wojdak, jednak po interwencji obrońcy nie był w stanie kontynuować akcji, lecz arbiter nie dopatrzył się przewinienia defensora Otmętu. W 70 minucie Jacek Kusidło zagrał, w okolicach środka boiska, na lewo do Rafał Rudola, ten dośrodkował na szesnasty metr, w kierunku Łukasza Hermasz, ale obrońca gospodarzy uprzedził go i wyekspediował piłkę wysoko ponad własną bramkę.
W 72 minucie doskonałą interwencją popisał się Tobiasz Porada, kiedy wyszedł obronną ręką z sytuacji jeden na jeden z napastnikiem Otmętu. Trzy minuty później akcję przeprowadziła Jedność. Rafał Kandziora wywalczył piłkę na prawej stronie, w środkowej strefie boiska, zagrał do Tomasza Skrzypczyka, ten pociągnął prawą stroną, ale jego dośrodkowanie nie było zbyt precyzyjne i piłkę przejął obrońca wybijając na rzut rożny. W 78 minucie ponownie doskonałą interwencją popisał się bramkarz Jedności, po akcji lewą stroną, w sytuacji sam na sam znalazł się napastnik gospodarzy, jednak jego uderzenie zdołał nogami odbić Tobiasz Porada i piłka przeszła wzdłuż bramki, i wyjaśnili sytuację obrońcy.
Końcowe dziesięć minut dostarczyło sporo emocji zgromadzonym kibicom. W 81 minucie z rzutu wolnego, z połowy boiska, dośrodkował Joachim Gawlik, jednak jego wrzutka była zbyt głęboka i piłkę pewnie przechwycił krapkowicki bramkarz. Dwie minuty później faulowany w środku pola był Sebastian Wojdak, ale arbiter zastosował przywilej korzyści bo przy piłce znalazł się Artur Ciecior, podał on, na lewo, do Michał Hałka, ten wszedł w pole karne, jednak obrońca zdołał zablokować jego dośrodkowanie. W 88 minucie groźną, aczkolwiek przypadkową, akcję stworzyli miejscowi. Piłkę przypadkowo odbitą przez obrońcę Jedności, przejął napastnik gospodarzy i uderzył z 15 metrów, z prawej strony, jednak jego strzał przyblokował obrońca Rozmierki, co pozwoliło na spokojną interwencję Tobiaszowi Poradzie.
Kiedy dobiegała 90 minuta spotkania arbiter oznajmił, że dolicza jeszcze dwie. W tym doliczonym czasie przyjezdni mogli dwukrotnie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 92 minucie piłkę na środku boiska wyłuskał od obrońcy Michał Hałek i Jedność wyszła z kontrą. Michał Hałek popędził z piłką w kierunku bramki i mimo, że razem z nim poszło trzech piłkarzy Jedności, zdecydował się sam wykończyć akcję, lecz jego uderzenie zablokował obrońca, do piłki doszedł jeszcze Sebastian Wojdak, ale wychodzący z bramki golkiper Otmętu zażegnał niebezpieczeństwa. W starciu z piłkarzem Jedności ucierpiał bramkarz gospodarzy i sędzia jeszcze o minutę przedłużył spotkanie. W ostatniej akcji meczu, Artur Ciecior zagrał na 18 metr do Łukasza Hermasz, ten przyjął i uderzył na bramkę, ale jego uderzenie na 15 metrze zablokował obrońca, wyraźnie przy tym pomagając sobie ręką, jednak arbiter tego spotkania pozostał niewzruszony i chwilę później zakończył zawody.
Jeden punkt wywieziony z trudnego terenu, po ciężkim spotkaniu, powinien cieszyć. Choć z drugiej strony jeśli wspomnieć ostatnie jego minuty to może pozostać pewien niedosyt. Cóż faktem jest, że seniorzy urwali pierwsze punkty mocnemu zespołowi i to na jego stadionie. Mamy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach rozmiereccy piłkarze również pokażą się z dobrej strony i przy okazji odzyskają skuteczność z pierwszych meczy.