LKS Jedność Rozmierka - strona oficjalna

W środę seniorzy Jedności pokonali na wyjeździe Victorie Żyrowa. Spotkanie to, które miało być spacerkiem, przysporzyło jednak naszym graczom trochę kłopotów.

Pierwsze minuty to wzajemne badanie się obu drużyn, jednak z przewagą gospodarzy, którzy z minuty na minutę przejmowali większą kontrolę w środkowej części boiska. Nasi zawodnicy uparli się aby zagrywać, niemalże w każdej akcji, długie piłki na Piotra Poloka i oczekiwać na przebłysk jego talentu. Niestety z tych akcji nie wynikało zbyt wiele. Dopiero dłuższe rozegranie piłki w środku boiska pozwoliło naszym piłkarzom na stworzenie sobie kilku bardzo dogodnych sytuacji, jednak strzały Łukasza Hermasza, Sebastiana Wojdaka i Piotra Poloka mijały światło bramki. Pierwsi zdobyli jednak bramkę gospodarze. Bartosz Berlak fauluje w polu karnym wychodzącego na czystą pozycję napastnika Victorii i sędzia wskazuje na jedenasty metr oraz pokazuje naszemu obrońcy zółtą kartkę, chociaż spokojnie mógł wyciągnąć czerwoną. Jednak było to nieumyślne zderzenie z zawodnikiem i sędzia wziął to pod uwagę. Krótko mówiąc, w pierwszej połowie nasza gra obronna pozostawiała wiele do życzenia. Gospodarze pewnie wykorzystali karnego i cieszyli się z prowadzenia. Jednak gdy byli już myślami na przerwie Piotr Polok użył swojego firmowego zagrania, przyjął piłkę na szesnastym metrze i strzelił mocno w światło bramki. 1-1 i sędzia kończy pierwszą połowę, za którą trzeba pochwalić, przede wszystkim, naszego bramkarza Roberta Poradę.

O ile w pierwszej połowie mogliśmy się przyczepić do naszej gry w obronie, o tyle w drugiej odsłonie tego spotkania gra naszych przednich formacji nie powalała na kolana. Z minuty na minutę nasze akcje stawały się coraz to bardziej chaotyczne i niepoukładane. Druga połowa była bardziej wyrównana niż pierwsza jednak to zawodnikom z Rozmierki udało się w decydującym momencie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Po szybkim wykonaniu rzutu wolnego, gdy zawodnicy z Żyrowej jeszcze dyskutowali z sędzią, Bartek Wojdak zagrywa do swojego brata Sebastiana, a ten do Piotra Poloka, który zdobywa swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. 80. minuta i Victoria na kolanach bo zbulwersowany bramkarz gospodarzy otrzymuje czerwoną kartkę zaraz po stracie bramki. W 88 minucie Piotr Polok dobija jeszcze rywali aplikując im trzecią bramkę tego popołudnia.

Dopisujemy sobie trzy punkty i walczymy dalej o mistrzostwo! Już w niedzielę czeka nas mecz z Łosiowem, liczymy na kolejne zwycięstwo i walkę o każdy centymetr boiska.